
„Wszystko jest stałe, oprócz zmian” – te słowa Joe Tempesta w naszej codzienności nabierają szczególnego znaczenia. Zmiany, które niosą nadzieję i dobro, stają się światłem w życiu wielu ludzi. Tak właśnie jest w „Kuchni Dobra” działającej przy Kuchni Św. Brata Alberta w Bielsku-Białej.

W ciągu zaledwie kilku dni, pod przewodnictwem Prezesa Michała Guzdka, zawiązał się wyjątkowy sojusz serc i umysłów. Ludzi gotowych nie tylko mówić o pomocy, ale ją realnie tworzyć. Tak narodziły się nowe pomysły, które krok po kroku wchodzą w życie – między innymi niezwykły „Bankiet przy środzie”.

W każdą środę nasi goście zamiast tradycyjnej zupy mogą skosztować prawdziwej uczty – różnorodnych wypieków, świeżych sałatek i bogatych kompozycji kanapkowych, przygotowanych z ogromną miłością i pasją. Za ich przygotowanie odpowiadają nasze „Anielice” – Katarzyna, Kasia, Alicja, Jadzia, a także sami podopieczni. To miejsce, gdzie każdy kęs niesie ze sobą ciepło i troskę.

Do tego aromatyczna kawa i herbata serwowane są z uśmiechem przez Panią Monikę – jedną z naszych podopiecznych, dla której to również chwila wspólnoty i nadziei.
Wysiłek, jaki wkładamy w ten nowatorski projekt, jest nagradzany w najpiękniejszy sposób – radością i zadowoleniem tych, którzy do nas przychodzą. Na chwilę mogą poczuć się jak w domu – miejscu bezpiecznym, pełnym ciepła, które dla wielu staje się nie tylko marzeniem, ale i realną przyszłością.

Chcemy podkreślić, że „Kuchnia Dobra” to miejsce otwarte dla wszystkich – nie jest wymagana żadna formalna weryfikacja czy zaświadczenie z MOPS. Wystarczy chęć i serce do pomocy. Osoby, które zdecydują się zaangażować w wolontariat, pomagając w drobnych pracach, otrzymają także specjalne gratyfikacje – na przykład paczkę żywnościową na wynos.
Zapraszamy wszystkich do śledzenia naszego profilu na Facebooku, gdzie na bieżąco dzielimy się informacjami i opowieściami o tym, jak razem zmieniamy świat na lepsze.
A teraz mała zagadka na koniec:
Ile osób średnio codziennie korzysta z naszej „Kuchni Dobra”?
Zachęcamy do dzielenia się swoimi odpowiedziami w komentarzach!
Ta historia to świadectwo, że zmiany – nawet te małe, codzienne – mają ogromną moc. Kuchnia Dobra to nie tylko miejsce, gdzie można zjeść. To miejsce, gdzie rodzi się nadzieja i poczucie wspólnoty, gdzie każdy człowiek jest ważny i ma swoje miejsce.