#KuchniaDobra #KuchniaArgentyńska #TowarzystwoPomocyŚwBrataAlberta #BądźmyRazem
Wśród codziennej szarości, bólu i milczenia ludzi, którym życie odebrało dom i poczucie bezpieczeństwa, czasem zapala się światło. Ciepłe, prawdziwe, zrobione z troski, smaku i… przypraw z dalekich stron świata. To światło nosi nazwę „Kuchnia Dobra” – wyjątkowy projekt Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta w Bielsku-Białej, prowadzony z sercem i oddaniem przez Michała Guzdka.
Na co dzień karmimy tu osoby bezdomne, samotne matki, seniorów, wielodzietne rodziny. Ale raz w tygodniu robimy coś więcej.
Robimy coś, co zmienia nie tylko smak potraw – ale i poczucie własnej wartości naszych podopiecznych.
Dzień Kuchni Świata – podróż, która zaczyna się od serca
W każdą środę organizujemy Dzień Kuchni Świata. To nie jest tylko obiad. To podróż, do której nie trzeba paszportu – wystarczy odrobina odwagi i ciekawość świata. Gościliśmy już kuchnię meksykańską, włoską, a w tym tygodniu – smaki słonecznej Argentyny.
Nie serwujemy jedzenia – serwujemy emocje, wspomnienia, nadzieję, a czasem – pierwszy w życiu posiłek przy stole, z nożem i widelcem, podanym z szacunkiem.
W zamian? Wystarczy… chcieć być częścią tego dobra
Wszystko to robimy wspólnie – wolontariusze, pracownicy, sponsorzy, ale także nasi podopieczni, którzy chętnie angażują się w przygotowania, nakrywają stoły, dekorują salę, gotują i sprzątają. Bo każdy z nas ma coś do dania.
To nie jest wsparcie „z góry”. To relacja, to wspólne tworzenie przestrzeni, w której nikt nie musi czuć się gorszy. To odbudowa godności – na ciepłym talerzu i w szczerym uścisku dłoni.
Dziękujemy – bo razem gotujemy dobro
Nie byłoby to możliwe bez Ludzi Dobrej Woli – naszych partnerów i darczyńców, którym z serca dziękujemy:
💛 Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej
💛 Sokół Leon Wyrzykowski
💛 Urząd Miejski w Bielsku-Białej
💛 oraz dziesiątkom Wolontariuszy, bez których nie byłoby „Kuchni Dobra”.
To dzięki Wam – dzieją się cuda. Drobne. Codzienne. Najważniejsze.
Co dalej? Kuchnia ukraińska, a potem… świat cały!
Już za tydzień – kolejna kulinarna podróż: Kuchnia Ukraińska. Kto wie, dokąd poniosą nas kolejne smaki? Do Gruzji? Maroka? Indii?
Jedno jest pewne – tam, gdzie jest serce, tam znajdzie się miejsce przy stole.
Bo jeśli można – to trzeba.
Niech dobro się niesie.
Zapraszamy do stołu. I do działania.
