#KuchniaDobra #KuchniaSwiata #KuchniaUkraińska
Wśród zapachów świeżego chleba, ciepłej zupy i ukraińskich pierogów nie chodzi tylko o jedzenie. Chodzi o coś znacznie więcej – o godność, o wspólnotę, o dom, który można odnaleźć nawet daleko od swojego.
Kuchnia Dobra to nie zwykłe miejsce – to przestrzeń, w której rodzą się więzi. Tu nikt nie jest obcy. Nieważne, skąd przychodzisz ani w jakim języku mówisz. Liczy się to, że jesteś. I że razem możemy stworzyć coś pięknego.
– „Kiedy zakładaliśmy Kuchnię Dobra, chcieliśmy dawać ludziom nie tylko posiłki, ale i nadzieję” – mówi Michał Guzdek, prezes Fundacji. – „Dziś widzę, że to miejsce daje znacznie więcej – to codzienny dowód na to, że solidarność ma smak i zapach – często bardzo domowy, bardzo ukraiński.”
Codziennie do Kuchni przychodzą osoby, które los wystawił na ciężką próbę. Uchodźcy z Ukrainy, ludzie w kryzysie bezdomności, samotni seniorzy. Dla nich talerz zupy to nie tylko posiłek – to chwila wytchnienia, rozmowa, uśmiech drugiego człowieka.
– „Nie myślałam, że jeszcze poczuję się jak w domu” – mówi pani Larysa, jedna z podopiecznych. – „Ale kiedy po raz pierwszy usłyszałam tu język ukraiński i zjadłam barszcz z uszkami, coś się we mnie przełamało. Tu znów mogę się uśmiechać.”
Za tym wszystkim stoją ludzie. Wspaniali Wolontariusze, którzy codziennie bezinteresownie oddają swój czas i serce. To oni gotują, podają, rozmawiają, przytulają. Bez nich ta kuchnia nie miałaby duszy.
– „To nie tylko pomaganie. To współtworzenie czegoś większego” – mówi Julia, wolontariuszka z Polski. – „Kiedy widzę uśmiech dziecka, które dostało ciepły obiad, wiem, że warto.”
Kuchnia Dobra to projekt, który smakuje życiem – czasem trudnym, ale zawsze godnym i wspólnym. Bo właśnie w tych chwilach, gdy siadamy razem do stołu, naprawdę widać, że ludzie są dla siebie nawzajem największym darem.
Dziękujemy, że jesteście z nami. Dziękujemy, że tworzycie z nami Kuchnię, która nie tylko karmi, ale i leczy serca.