W ostatnich tygodniach do Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta wpływa coraz więcej sygnałów od mieszkańców Bielska-Białej i okolic. Telefony, wiadomości, pytania i prośby o reakcję — ale także deklaracje wsparcia i chęć osobistego zaangażowania. To wyraźny znak, że społeczność miasta coraz mocniej zauważa problem bezdomności w okresie zimowym i chce wiedzieć, jak realnie można pomóc.
Coraz częściej mieszkańcy pytają o kulisy pracy streetworkerów: o nocne patrole, o rozmowy prowadzone z osobami śpiącymi na ławkach, w piwnicach, w nieogrzewanych altanach czy na klatkach schodowych. Wielu z nich chce zobaczyć ten świat z bliska — świat, który na co dzień pozostaje poza zasięgiem wzroku większości ludzi. Pojawiają się także osoby deklarujące chęć dołączenia do patroli, by nocą wyjeżdżać razem z naszymi pracownikami i wolontariuszami.
To zainteresowanie daje nam ogromną nadzieję. Bo im więcej rąk do pracy, tym dalej dociera pomoc. A każda dodatkowa para oczu może uratować komuś życie.
Wsparcie, które pozwala działać
Nocne działania streetworkerów są możliwe dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ramach programu:
„Pokonać bezdomność. Program pomocy osobom bezdomnym – Edycja 2025”,
projekt: „Od ulicy do niezależności”.
Środki te pozwalają docierać do osób, które nie mają siły ani odwagi zgłosić się po pomoc samodzielnie. To właśnie do nich co noc ruszają pracownicy Towarzystwa.
Rozmowa, która może uratować życie
W artykule udostępniamy również nagranie z nocnego patrolu — rozmowy, którą przeprowadził nasz prezes, Michał Guzdek. Regularnie wyrusza on w teren, by spotkać osoby śpiące na gołej ziemi, często w mrozie i wilgoci. Każda z tych rozmów to próba przekonania człowieka, by choć na chwilę odsunął strach, wstyd i nieufność — i skorzystał z pomocy noclegowni, łaźni, ogrzewalni czy poradnictwa specjalistycznego.
Bo każda noc spędzona na ulicy może skończyć się tragicznie.
Osoba, którą zobaczyć można w udostępnionym nagraniu, śpi pod gołym niebem. Samotnie mierzy się z zimnem, które z dnia na dzień staje się coraz groźniejsze. Takich ludzi w Bielsku-Białej jest więcej. I każdy z nich potrzebuje choć jednej wyciągniętej dłoni.
Potrzebna ogrzewalnia — zanim mróz odbierze życie
Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta od tygodni prowadzi intensywne poszukiwania sponsorów, by uruchomić nocną ogrzewalnię. Takie miejsce może stać się jedyną szansą dla osób, które z różnych powodów boją się, nie chcą lub nie potrafią korzystać z noclegowni. Ogrzewalnia jest formą najprostszej, najważniejszej ochrony — ciepłego, bezpiecznego schronienia, które może zapobiec tragedii.
Razem możemy ocalić tych, którzy przestali wierzyć, że ktoś ich zauważy
Mieszkańcy Bielska-Białej już dziś pokazują ogromną empatię i wrażliwość. Wasze sygnały, prośby, a nawet zwykłe pytania udowadniają, że w naszym mieście nie ma zgody na obojętność.
To właśnie dzięki Wam możemy docierać tam, gdzie człowiek staje sam naprzeciw zimna.
Dzięki Wam możemy zrobić krok więcej.
Dzięki Wam wciąż wierzymy, że nikt nie musi zostać na ulicy — ani dziś, ani jutro.
🙏 Ale pamiętajcie – na co dzień pod skrzydłami Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta jest około 500 osób. Pomagamy im w najważniejszych potrzebach: posiłkach, ubraniach, łaźni, terapii i wsparciu duchowym.
👉 Dlatego prosimy Was – dołączcie do Trasy Dobra:
✔️ Polub i udostępnij naszą stronę na FB
✔️ Wejdź na 👉 bratalbert.info.pl
✔️ Zostań wolontariuszem
✔️ Wesprzyj nas finansowo lub rzeczowo
📌 Darowizny można przekazywać na konto:
Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta Oddział w Bielsku-Białej
💳 Velo Bank: 26 1560 0013 2000 1701 4175 2800
💳 Bank Pekao: 94 1240 6449 1111 0000 5289 0451
Tytuł: „Darowizna na cele statutowe”
Hasztagi do publikacji:
#Streetworking #Pomagamy #OdUlicyDoNiezależności #PokonaćBezdomność #BratAlbert
#NocnaPomoc #BielskoBiała #Solidarność #NieZostawiamyNikogo #OgrzewalniaNocna

