To mniej więcej tyle, co z Katowic do Krakowa. Ale w obwodzie dniepropietrowskim ta odległość oznacza codzienność pod niebem rozdzieranym alarmami lotniczymi. W jednej ze szkół, oddalonej zaledwie 80 kilometrów od linii frontu, dzieci próbują kontynuować naukę mimo wojny. Zamiast dźwięku dzwonka – syreny ostrzegawcze. Zamiast klas z oknami – ciasne, ciemne schrony. W takich …
